Opakowanie.
Typowe dla marki, bieluteńkie, higieniczne, zamykane na klik. Miękki plastik = łatwe wyciskanie kosmetyku. Butle w kształcie łezki czy kropelki jak kto woli. Czytelna etykieta - jak zawsze zresztą. Tym razem dodatkowo każda buteleczka opatrzona jest w naklejkę w kształcie "kupki" kosmetyku z istotnymi informacjami o rewolucyjnej formule. Butle 205 lub 500 ml - jak kto lubi.
Przejdźmy do samych kosmetyków.
Oto żel pod prysznic Dove gentle exfoliating mający nadać naszej skórze miękkość. Mleczne opakowanie nastraja bardzo pozytywnie. Pachnie niestety tylko jak typowy krem Dove...
Kolejny, w pomarańczowej szacie graficznej to żel pod prysznic Dove go fresh - o zapachu mandarynki i gardeni nadaje nam miękkości i gładkości. Zapach pobudza, bardzo!
Trzeci model to żel pod prysznic Dove caring protection - również nadaje nam miękkości i gładkości. Taka seria.
Moja opinia i działanie...
Żel pod prysznic ma myć - to jedno. Ale jesli nawilża przy tym ciałko, jest nieziemsko miękki i jedwabisty w użyciu oraz pachnie bosko to już pełnia szczęścia. nie wiem jak to jest zrobione w Dove że sa tak gęste, tak mocno nawilżają a nie zatykają skóry jednocześnie. Zawsze kiedy widzę bardzo gęsty żel myślę sobie oho! Pozatyka mi pory i będzie słabo, ale nie tutaj. Myję się, miziam się, spłukuję i niby czuć warstewkę kosmetyku na skórze bo gładko jest niesamowicie, jednak nic a nic nie zatyka skóry. Za to ogromny plusior ode mnie! Polecam! Wszystkim który chcę mieć zadbane ciałko, i trochę odżywić je po zimie.
Uwielbiam <3 Kremowa konsystencja i extra zapach :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele Dove :)
OdpowiedzUsuń